Opiekunka osób starszych...to brzmi dumnie, choć nie zawsze jesteśmy
doceniane, że nie wspomnę o adekwatnym do naszego trudu wynagrodzeniu.
Mam na imię Ewa Elżbieta /EE/ i jestem opiekunką od ponad 10-ciu lat.
Jadąc pierwszy raz...mówiłam sobie "dam radę"...przecież tak dobrze opiekowałam się moją Babcią, potem Mamą.
Dam Radę !!!...- a jednak nie dawałam. Wracałam po dwóch miesiącach do domu wykończona psychicznie, znerwicowana a przede wszystkim niezadowolona z samej siebie. Bo moi pacjenci to pomijając już bardzo podeszły wiek są obarczeni chorobami otępiennymi typu demncja czy Alzheimer.
I pewnie po 3-4 latach takiej pracy..to ja sama potrzebowałabym pomocy gdyby nie mój przyjaciel (filozof), a także osoby z wykształceniem psychologicznym, psychiatrycznym, lekarze tzw. domowi którzy zachęcili mnie do głębszego, bardziej wnikliwego "przypatrzenia się" chorobom otępiennym.
Poza pogłębianiem swojej wiedzy teoretycznej zaczęłam się też baczniej przyglądać moim podopiecznym.
Nabyta wiedza, przez lata zdobywane doświadczenie pozwiliły mi nie tylko lepiej opiekować się moimi pacjentami przy mniejszym uszczerbku na własnym zdrowiu, ale także sprawiły, że polubiłam swoją pracę. Jestem też bardziej doceniana przez rodziny moich pacjentów.
Powoli stawałam się profesjonalistką, która do domu...do Polski wiozła nie tylko kasę ale także i satysfakcję.
Chciałabym tutaj...na mojej nowo utworzonej stronie "Świat demencji", dzielić się swoimi spostrzeżeniami, obserwacjami. Będę próbowała także rozwiązać własne wątpliwości...bo i te istnieją....ale przede wszystkim będę chciała ukazać pracę opiekunki osób starszych widzianą moimi oczami....Bo "Świat oczami Ewy" ( strona od 5 lat istniejąca na Fb) to także moja praca z osobami które mojej pomocy potrzebują i na nią czekają.....z osobami obciążonymi demencją czyli...z ludźmi "bez rozumu" (łac.demenz- bez rozumu)- chociaż i te określenie poddam moim wątpliwościom.
Ponieważ nasze wyjazdy do Niemiec to nie tylko praca ale często i te przysługujące nam dwie godziny wolnego czasu dziennie ...pod stroną główną utworzyłam podstronę " ....i jeszcze coś".
"...i jeszcze coś" to moje spostrzeżenia dotyczące kraju w którym pracuję- Niemiec. Będę tam opisywała ich kulturę, zwyczaje ale także i moje kontakty z rodzinami pacjentów...ich widzenie nas -Polek, ich rozumienie i znajomość naszego kraju.
Zapraszam wszystkich znajomych z fb ale i osoby z poza tego portalu...
zapraszam wszystkie osoby, które choćby przypadkiem zawitają tutaj...
do przeglądania, czytania i oglądania mojej strony.
dziękuję
EwaElzbieta /EE/